Pomyłka...
Kiedyś śledziłam innego bloga i wpisywałam tam jakoś (nie wiem jak) posty.
Pisałam ich bardzo wiele , a właściciel na niego nie wchodził...
Okazało się, że strona "myślała" że on jest mój i mogłam edytować posty za pomocą ołówka, który znajdował się pod postem.
Wy jednak nie możecie edytować moich postów...
Przepraszam za pomyłkę i zapraszam na bloga, którego śledzę
mojaprzyroda51.blogspot.com
Jakoś taki śmieszny ten post ;-)
OdpowiedzUsuń